
Garderoba Pełna Oszacowań: Zwinne Spojrzenie na Estymację
Pamiętasz te niekończące się spotkania poświęcone estymacji? Godziny spędzone na rozkładaniu zadań na czynniki pierwsze, żonglowaniu liczbami, które i tak, niczym poranna mgła, rozwiewały się w konfrontacji z rzeczywistością? Widziałem to dziesiątki razy. Zespoły, pełne dobrych chęci, grzęzły w szczegółach, próbując przewidzieć przyszłość z aptekarską dokładnością, podczas gdy sam projekt ledwo co ruszył z miejsca. Frustracja narastała jak ciśnienie w kotle, a prawdziwa, twórcza praca stała w miejscu, czekając na „dokładne” wyceny. Pewnego dnia, pracując z zespołem programistów, który miał za zadanie stworzyć przełomową aplikację mobilną, natrafiłem na znajomy mur. Mieli przed sobą backlog wyglądający jak lista zakupów na roczną ekspedycję polarną. Perspektywa szczegółowego wyceniania każdego, nawet najmniejszego elementu, zwyczajnie ich paraliżowała. „Nie mamy na to ani czasu, ani sił,” powiedział Paweł, lider zespołu, a w jego głosie słychać było nutę rezygnacji, którą znałem aż za dobrze. Właśnie wtedy zaproponowałem im coś zupełnie innego, coś, co na pierwszy rzut oka mogło wydawać się zbyt proste, niemal dziecinne: szacowanie przez koszulki.
Wyobraź sobie, że zamiast skomplikowanych modeli i liczb używasz rozmiarów ubrań: XS, S, M, L, XL, może nawet XXL. Brzmi trywialnie w kontekście poważnych projektów informatycznych? Być może. Ale w świecie Agile, gdzie zwinność, szybkie iteracje i adaptacja do zmian są na wagę złota, ta metoda okazuje się zaskakująco potężna i efektywna. Estymacja przez koszulki, znana też jako T-Shirt Sizing, to technika wysokopoziomowego szacowania. Pozwala zespołom szybko ocenić względny rozmiar oraz złożoność zadań, historyjek użytkownika czy całych epików, które tworzą zakres projektu. Nie chodzi tu o precyzyjne określenie, ile godzin czy dni zajmie dana praca. Kluczowe jest zrozumienie, czy zadanie X jest znacznie większe od zadania Y, czy może są do siebie bardzo podobne pod względem wysiłku potrzebnego do ich realizacji. To jak przymierzanie ubrań w sklepie – od razu czujesz, czy coś jest za małe, idealnie pasuje, czy może jest zdecydowanie za duże. Ta intuicyjność jest jej siłą.
Jak to wygląda w praktyce?
Zaprosiłem zespół Pawła do przestronnej sali konferencyjnej. Na dużej, białej tablicy narysowałem sześć wyraźnych kolumn, oznaczając je naszymi umownymi rozmiarami koszulek: XS, S, M, L, XL, XXL. Wzięliśmy pierwszą historyjkę użytkownika z ich obszernego backlogu. „Przeczytajmy ją wspólnie na głos,” zaproponowałem, chcąc upewnić się, że wszyscy mają jednakowe zrozumienie. „A teraz, nie myśląc o konkretnych godzinach czy dniach, jak duża wydaje wam się ta historyjka w porównaniu do innych, które potencjalnie mogą się pojawić w tym projekcie? Czy to coś małego i szybkiego do zrobienia, jak XS, czy raczej potężny, wieloaspektowy XL?” Rozpoczęła się ożywiona, ale konstruktywna dyskusja. Ania, doświadczona programistka, rzuciła: „Dla mnie to M-ka. Wymaga integracji z zewnętrznym API, co zawsze niesie pewne ryzyko, ale sama logika biznesowa tej funkcji jest stosunkowo prosta.” Tomek, tester, dodał: „Zgadzam się z M-ką, ale pamiętajmy o kompleksowych testach, które będą tu potrzebne, to może delikatnie podbić rozmiar w naszych odczuciach, jeśli porównamy to z czymś bez skomplikowanych zależności.” Po kilku minutach takiej wymiany zdań, argumentów i kontrargumentów, zespół doszedł do konsensusu. Pierwsza historyjka wylądowała w kolumnie oznaczonej jako „M”. Co najważniejsze, nie straciliśmy godziny na drobiazgowe analizowanie każdego detalu i potencjalnego problemu. Zamiast tego, skupiliśmy się na kluczowych czynnikach wpływających na ogólną złożoność i wysiłek. W ciągu niecałej godziny przeszliśmy przez znaczną część ich początkowego backlogu, a na tablicy rysował się klarowny, wizualny obraz nadchodzącej pracy. Energia w zespole wyraźnie wzrosła. Zamiast paraliżującego poczucia przytłoczenia, pojawiło się poczucie kontroli i wspólnego zrozumienia zakresu.
Kluczem do sukcesu tej metody jest wspólne, zespołowe zdefiniowanie, co dany rozmiar koszulki oznacza dla Waszego konkretnego zespołu i unikalnego kontekstu Waszego projektu. Dla jednego zespołu deweloperskiego „S” może oznaczać zadanie, które typowo zajmuje około jednego dnia pracy, dla innego – kilka dni wytężonej pracy pojedynczej osoby. Ważne jest, aby te definicje były jasne, przejrzyste i zrozumiałe dla wszystkich członków zespołu. Możecie nawet wybrać kilka rzeczywistych, już zrealizowanych zadań z przeszłości, które będą służyły jako konkretne punkty referencyjne, swoiste wzorce dla każdego rozmiaru. „Pamiętacie funkcjonalność X, którą robiliśmy w zeszłym kwartale? To była nasza modelowa M-ka.” Takie namacalne punkty odniesienia niezwykle ułatwiają późniejsze, spójne szacowanie kolejnych elementów. Pamiętajcie również, że te definicje nie są wykute w kamieniu; mogą, a nawet powinny, ewoluować wraz z postępem projektu, zdobywanym przez zespół doświadczeniem i lepszym zrozumieniem produktu. Nie bójcie się ich okresowo rewidować i dostosowywać do aktualnej sytuacji.
Największą zaletą estymacji przez koszulki jest jej niebywała szybkość i prostota, zwłaszcza na wczesnych etapach projektu, gdy poruszamy się w świecie pełnym niewiadomych i założeń. Zamiast tkwić w iluzorycznym dążeniu do precyzji tam, gdzie jest ona niemożliwa do osiągnięcia, zyskujemy ogólny, ale bardzo wartościowy ogląd sytuacji. Ten ogląd pozwala podejmować świadome, strategiczne decyzje. Czy ten ogromny, przytłaczający XL na pewno jest nam potrzebny w pierwszej kolejności, w najbliższym wydaniu? A może rozsądniej byłoby podzielić go na mniejsze, bardziej strawne i łatwiejsze do zarządzania części, które dostarczą wartość szybciej? T-Shirt Sizing znacząco ułatwia priorytetyzację zadań i planowanie kolejnych wydań produktu, ponieważ od razu widzisz, które elementy są największymi „słoniami w pokoju”, wymagającymi najwięcej uwagi lub potencjalnego podziału. Co więcej, ta metoda rewelacyjnie wspiera komunikację. Jest ona nieoceniona nie tylko wewnątrz zespołu, ale także w rozmowach z interesariuszami, takimi jak Product Owner, managerowie czy nawet klienci. Prezentacja zakresu projektu w postaci „mamy dziesięć zadań rozmiaru M, pięć zadań L i dwa naprawdę duże XL-ki” jest często znacznie bardziej zrozumiała i przemawiająca do wyobraźni niż abstrakcyjna suma punktów historyjek (story points) czy enigmatyczna liczba osobo-godzin. Daje to wszystkim lepsze poczucie skali i wysiłku.
Oczywiście, jak każda technika, również T-Shirt Sizing ma swoje potencjalne pułapki i miejsca, gdzie można popełnić błąd. Jedną z najczęstszych jest pokusa zbyt szybkiego i sztywnego przeliczania rozmiarów koszulek na konkretne jednostki czasu, na przykład godziny lub dni. Jeśli Twój zespół zacznie automatycznie myśleć: „No dobrze, M to dla nas zawsze równe trzy dni robocze”, to niestety tracicie całą elastyczność i wysokopoziomowy charakter tej metody. Celem nie jest stworzenie kolejnego, zakamuflowanego przelicznika czasowego. Chodzi o względność. Kolejnym wyzwaniem może być sytuacja, gdy jedna lub dwie bardziej dominujące osoby w zespole zaczynają narzucać swoje oceny, nie dając przestrzeni na wypowiedzi innych. Dlatego tak ważna jest rola facylitatora (często Scrum Mastera lub Agile Coacha), który dba o to, by każdy głos został usłyszany, a dyskusja była zrównoważona. W jednym z projektów, z którymi kiedyś pracowałem, zauważyłem, że najgłośniejszy i najbardziej doświadczony programista systematycznie zawyżał szacunki, co prowadziło do niepotrzebnego buforowania i spowalniania planów. Delikatna interwencja, zachęcenie cichszych członków zespołu do aktywnego udziału i zadawanie otwartych pytań pomogły skutecznie skalibrować proces. Zapytaj: „A co myśli reszta zespołu? Czy widzicie to podobnie, czy może macie inne spostrzeżenia?”.
Aby T-Shirt Sizing zadziałał efektywnie i przyniósł korzyści w Twoim zespole, zacznij od prostych, konkretnych kroków. Zbierzcie się razem w komfortowym otoczeniu. Wyjaśnijcie sobie nawzajem zasady i cel tego ćwiczenia. Ustalcie wspólnie, jakie rozmiary koszulek będziecie stosować – czy podstawowe S, M, L wystarczą na początek, czy może potrzebujecie szerszej skali z XS i XL, a nawet XXL dla naprawdę dużych inicjatyw. Następnie wybierzcie pierwsze zadanie, historyjkę czy epik z backlogu i rozpocznijcie otwartą dyskusję. Skupcie się na porównywaniu zadań względem siebie. Czy to zadanie jest wyraźnie większe, zauważalnie mniejsze, czy może bardzo podobne pod względem wysiłku do poprzedniego, które już oszacowaliście? Używajcie konsekwentnie techniki „względnego szacowania”. Nie bójcie się zadawać dociekliwych pytań, drążyć temat i kwestionować pierwsze, pochopne założenia. Cały proces powinien być maksymalnie transparentny i angażujący dla każdego uczestnika. Pamiętaj, że nadrzędnym celem jest osiągnięcie wspólnego zrozumienia i konsensusu, a nie znalezienie jednej, absolutnie „jedynej słusznej” i obiektywnej odpowiedzi, bo taka w szacowaniu rzadko istnieje.
Z czasem, praktykując regularnie, zauważysz, jak Twój zespół staje się coraz sprawniejszy i szybszy w stosowaniu tej metody. Dyskusje stają się bardziej rzeczowe i krótsze, a uzyskiwane szacunki bardziej spójne i wiarygodne dla całego zespołu. Ta technika nie ma na celu zastąpienia bardziej szczegółowych metod estymacji, które mogą być potrzebne na niższych poziomach planowania, na przykład podczas planowania sprintu w Scrumie, gdy zespół rozbija historyjki na konkretne zadania techniczne. Jednak jako narzędzie do szybkiego przeglądu i zrozumienia całego backlogu produktu, efektywnego planowania długoterminowego oraz budowania solidnego, wspólnego zrozumienia zakresu projektu wśród wszystkich zaangażowanych, estymacja przez koszulki jest absolutnie nieoceniona. Daje Wam swobodę i elastyczność, której często brakuje przy operowaniu sztywnymi liczbami, pozwalając skupić się na tym, co w metodykach zwinnych jest naprawdę ważne – na ciągłym dostarczaniu wartości użytkownikom i klientom. Czy jesteś gotów przymierzyć tę metodę w swoim zespole i zobaczyć na własne oczy, jak może ona odmienić Wasze podejście do planowania i estymacji? Spróbuj, a być może z zaskoczeniem odkryjesz, że garderoba pełna trafnych, użytecznych oszacowań jest znacznie bliżej, niż Ci się wydaje.