
Twoja Mapa do Celu, Którego Jeszcze Nie Znasz
Pamiętam zespół „Feniksów”. Na papierze mieli wszystko: doświadczenie w Agile i zamykane sprinty. A jednak w ich pokoju czuć było frustrację. Kręcili się w kółko, gasząc pożary, ale nie robili prawdziwych postępów. Każde retro mieliło te same, nierozwiązywalne problemy. Czy znasz to uczucie bezsilnej aktywności?
Wprowadzamy procesy i narzędzia, zapominając o najważniejszym – o zmianie sposobu myślenia. Gdy „Feniksy” były u kresu sił, zaproponowałem im coś innego. Nie nową ceremonię, ale mentalną rutynę. Prostą praktykę doskonalenia. Zaproponowałem im Myślenie Kata. Słowo „kata” ze sztuk walki oznacza wzorzec ruchów ćwiczony tak długo, aż staje się instynktem. Myślenie Kata to właśnie taki trening dla mózgu zespołu. Uczy, jak systematycznie poruszać się po nieznanym terenie w drodze do ambitnego celu.
Zaczęliśmy od pytania: „Gdzie chcemy być jako zespół za pół roku?”. Po burzliwej dyskusji ustalili wizję, która ich porwała. Chcieli niemal całkowicie wyeliminować krytyczne błędy na produkcji. To był ich odległy, pociągający szczyt. Następnie zderzyliśmy to marzenie z rzeczywistością. Twarde dane pokazały, że ich obecny proces był dziurawy jak sito. Ta brutalna prawda stała się ich punktem wyjścia.
Wielki cel przytłacza, więc Kata uczy dzielić podróż. Zapytałem: „Jaki jest nasz następny cel, który osiągniemy w dwa tygodnie?”. Zdecydowali, że skrócą czas wykrywania błędów. Wyzwanie stało się realne. Zamiast planować, zaczęliśmy działać. Jaka jest pierwsza przeszkoda i jaki eksperyment możemy przeprowadzić, by ją pokonać? Ich pierwsza hipoteza dotyczyła regularnej analizy logów. Wprowadzili ją od razu.
Moja rola jako coacha sprowadzała się do zadawania pytań, które zmuszały ich do trzymania się naukowej metody. Niektóre eksperymenty zawodziły, inne przynosiły przełom. Każdy był bezcenną lekcją. Zespół przestał bać się porażek, bo każda była tylko informacją zwrotną. Zrozumieli, że droga do celu to seria pętli nauki, a nie prosta linia.
Po kilku tygodniach atmosfera w pokoju była nie do poznania. Frustrację zastąpiła skupiona ciekawość. Zespół nauczył się, jak systematycznie dążyć do doskonałości. Przejęli stery. Myślenie Kata nie jest modą. To fundamentalna umiejętność, która pozwala rozwijać się w świecie pełnym niepewności.
Zastanów się nad swoim zespołem. Gdzie utknęliście? Jaki jest wasz inspirujący cel? A przede wszystkim, jaki jeden mały eksperyment możecie przeprowadzić już jutro, aby ruszyć z miejsca? Podróż na szczyt zaczyna się od jednego świadomego kroku. Jaki będzie Twój?