Blog
To tylko drobne rozpraszacze

To tylko drobne rozpraszacze

Przy codziennym zarządzaniu firmą, a jednocześnie przy prowadzeniu projektów IT spotykam się z „wrzutkami”, „drobnymi rozpraszaczami”. Na dłuższą metę potrafią one naprawdę bardzo namieszać w procesach i produktywności. Chciałbym się z Wami nimi podzielić i posłuchać, jak Wy radzicie sobie z tego typu sprawami.

1. Slack

doskonały komunikator, wykorzystywany w większości firm IT (tak wiem, jest milion innych podobnych, ale nie o tym). Czy zdarza Wam się, że pracujecie nad czymś ważnym, a tutaj przychodzi czerwona kropeczka ze Slacka jako powiadomienie o nowej wiadomości? Odrywacie się i rozmawiacie albo załatwiacie „jakąś pilną sprawę”, bo przecież skoro ktoś pisze, to potrzebuje od razu odpowiedzi. Tego typu działania to błędne koło. Osoby, z którymi pracujecie muszą mieć świadomość, że czasami na odpowiedź trzeba poczekać. A Ty skoro wykonujesz swoje zadanie to staraj się nie odrywać od niego. A szczególnie tylko przez to, że ktoś napisał do Ciebie wiadomość. Jak poczeka parę minut / godzinę to nic się nie stanie.

2. Ranny ptaszek i nocny marek

są to osoby o całkiem innych charakterach, dla których pora pracy ma duże znaczenie. Skoro czujesz, że jesteś (ale tak naprawdę) bardziej efektywny w godzinach popołudniowych, to staraj się w takich godzinach pracować i wtedy załatwiać najważniejsze rzeczy. Jeżeli lubisz przychodzić pierwszy do biura o 5 rano i pracować w ciszy, kiedy inni jeszcze smacznie śpią w swoich łóżkach, postaraj się tak zorganizować czas, żeby to było możliwe. Organizm posiada różne tryby pracy i warto dopasować do niego swoje flow pracy. Na pewno nie będziesz odrywał się od zadań ziewając o 6 rano, skoro wolisz wstawać o 9.

3. Spotkania

krótkie, niezobowiązujące spotkania i meetingi zabierające nam sporo czasu, a nie wnoszące nic do naszej pracy. Przeanalizuj swój kalendarz i zastanów się czy czasami nie masz w nim zbyt dużo nieproduktywnych spotkań. W czasie przeznaczonym na nie mógłbyś spokojnie zrobić coś bardziej użytecznego?

4. Wygodne stanowisko pracy

osobiście przy pracy kreatywnej, wymyślając nowe koncepcje architektoniczne, strategie czy po prostu analizując procesy projektowe uwielbiam pracować na stojąco. Dodaje mi to „wolności” i swobody w działaniu. Natomiast prace typowo dokumentacyjne, biurowe i organizacyjne wolę wykonywać na wygodnym fotelu. Najlepiej przy dużym biurku z trzema monitorami. Powinieneś dopasować stanowiska pracy do swoich potrzeb. Jeżeli tego nie zrobisz, nigdy nie będziesz produktywny na sto procent. Każdy ruch będzie Cię dekoncentrował i denerwował.

Może dołożycie coś do tych drobnych rozpraszaczy? Jestem ciekawy Waszych doświadczeń.

Dodaj komentarz